[Heidi Volturi]

*wzrokiem poszukuje Jess*
a gdzie Jess???

[REKLAMA]

[Edward Cullen]

Zapadła się pod ziemię xDD Cicho!!... *nasłuchuje*... Uwielbiam to
*patrzy na stado jeleni i kozic uciekających przed 2 białymi niedźwiedziami i 10 wilkami* To stado liczy setki *_* I te niedźwiedzie *_* *przygotowuje się do skoku i patrzy na Bellę... podchodzi i bierze ją na ręce* Hehe^^ Wypatruj ich^^ *biegnie w stronę domu z Bellą* Ja tu zaraz wracam!!

[Jessica Stanley]

tu jestem
*wyskakuje z zaspy śniegu*
polowanie?

[Edward Cullen]

Czemu nie?? Schowiemy się za zaspą i czekamy aż podbiegną bliżej^^

[Jessica Stanley]

yhy albo po prostu poskradajmy się do nich i tak nie zauważą

[Edward Cullen]

Ale po co?? One biegną prosto na nas *_*

[Jessica Stanley]

aha
już są
*skacze na jelonka wysysając mu krew*

[Edward Cullen]

Nie zostawiamy jednego!^^ Uwaga!!*odpycha Jess przed łapą olbrzymiego niedźwiedzia. Skacze na wilka i wyssysa z niego krew. Biegnie do jelonka, ale dostaje łapą od niedźwiedzia i upada*

[Jessica Stanley]

*siłuje się z niedzwiedziem*
pestka
*sięga mu do gardła

[Edward Cullen]

Uhh...*podnosi się i dostaje kopytem w czoło* Gdzie z tymi...raciczkami?
Tyle, że jak Cie rozerwie, a ktoś łaskawy nas piodpali to do śmiechu Ci nie będzie!! xDD *rzuca się na kolejnego niedźwiedzia i wyssysa z niego krew* Uh... i ja to się mam gorzej.... Bo skoro umiem spać i byłem chory także coś mi się stać może xDD

[Jessica Stanley]

och no tak biedy jesteś!!!!!!to po co być wampirem cała frajda w tym że nie musisz spać

[Edward Cullen]

Spanie to też fajne...*dostaje łapą i odlatuje na 6o m*

[Jessica Stanley]

wow dobre
pomóc ci wstać sierotko?

[Edward Cullen]

*upada na ziemię* Ni...

[Jessica Stanley]

bolało?
bo wydaje mi się że zabrokło ci tchu

[Edward Cullen]

Aaa... nie wiesz... nie bolało xDD Ała... Idź polować xDD

[Jessica Stanley]

czyli jednak

[Edward Cullen]

*wstaje i biegnie w stronę niedźwiedzia*

[Edward Cullen]

*ale znó3w dostaje od niego łapą i upada na ziemię*

[Jessica Stanley]

jesteś słabiutki

[Edward Cullen]

Zamknij się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Jessica Stanley]

nie krzycz tak
wiesz ze mam teraz strasznie wyczulony słuch

[Edward Cullen]

I dobrze!!!!!!!!!!!!!!!

[Jessica Stanley]

jaki zaciesz

[Edward Cullen]

Ehh... *wstaje i odchodzi*

[Jessica Stanley]

*biegnie w przeciwną stronę*

[Isabella Swan]

*przychodzi
na Alaske jest daleko a teraz mi sie nudzi więc przyszła
*stoi i rozgląda się po zebranych

[Jessica Stanley]

ja jestem w tych zebranych?

[Isabella Swan]

yyy... tak
ty nigdy nie wychodzisz z tematu (wszędzie Cię pełno)

[Jessica Stanley]

barwo ja