[Isabella Swan]

Składa się z czterech skrzyżowanych, dwustronnie ślepych dróg. Można tu jeździć tylko wąskim samochodami, bo inaczej nie uda wam się zakręcić.

Istnieje ona by miejscowa ludność miała urozmaiconą listę miejsc publicznych. Natkniecie się tu więc na kilka intrygujących rozrywek, typowych dla tak miejskich ludzi jak Pochlatowianie:
- Czasami Festyny
- Codzienne imprezy pod latarnią (rozpoczęcie o 20:00) - jak was tu sąsiedzi zobaczą to "będą gadać"!
- Miejscowa ganki często żądają haraczy za przejazd, interes im kwitnie ze względu na to, że kierowcy nadzwyczaj często zawracają.
- Raz w miesiącu przechodzi tędy pielgrzymka z kościoła na cmentarz - można sobie pośpiewać ( 15:00 - 18.00 30 dnia każdego miesiąca)

[REKLAMA]

[Isabella Swan]

tym oto cudeńkiem o którym zupełnie zapomniałam
*jedzie
*zatrzymuje się na światłach
*jedzie dalej (do włoch ^^)

[Kachiri]

*czatuje na jakieś auto*
*widzi Bellę*
Stooop! Znajdzie się jeszcze jedno wolne miejsce?

*czatuje na jakieś auto*
*widzi Bellę*
Stooop! Znajdzie się jeszcze jedno wolne miejsce?

[Isabella Swan]

*otwiera okno
miejsce tak... a paszport? daleko bez niego nie pojedziesz... ale możemy jeszcze załatwic go przed wyjazdem

[Edward Cullen]

Hyy...Skrzyżowanie *stoi na środku drogi

[Kachiri]

Eeee. Szkoda mi kasy, chyba pobiegnę się zaopatrzyć w nowe auto na alaskę ^^

Eeee. Szkoda mi kasy, chyba pobiegnę się zaopatrzyć w nowe auto na alaskę ^^

[Isabella Swan]

Cytat:

Eeee. Szkoda mi kasy, chyba pobiegnę się zaopatrzyć w nowe auto na alaskę ^^

weź sobie od razu jakies dziecko do tankowania ;)
to nie jedziesz?
*widzi że Edwrad stoi na środku trasy, naciska klakson i wychyla sie przez okno
zaraz mam zielone

[Edward Cullen]

Ale ja lubie jak mnie ma auto potrącić xD Tylko bardziej się rozpędź xD

[Isabella Swan]

jaaaaasne czy ja wyglądam na sadystkę?
*chwilę się zastanawia
no może czasami... ale nie teraz... minutke, ty masz paszport, jedziesz do włoch wsiadaj

[Edward Cullen]

Ale...obiecujesz, że mnie kiedyś przejediesz? xD *wsiada do auta*

[Isabella Swan]

*kręci z niedowierzaniem głową i czeka na zielone światło

[Edward Cullen]

Boże... *wysiada z auta, wspina się na światła i je odrywa, po czym wrzuca do bagażnika i wsiada z powrotem* Możesz jechać :P

[Isabella Swan]

*patrzy na wystający z bagażnika pręt sięgający drogi
nie mogę...
*wysiada i otwiera bagażnik
jak ty to upchałes?
*chwilkę kombinuje
czy musimy to ze sobą zabierac?

[Edward Cullen]

*wysiada* Hmm... *jeszcze skraca światła* ładna lampka nie? xD

[Isabella Swan]

no bardzo
*patrzy krzywo na migające ostatkami prądu czerwone światełko które właśnie zmieniło się na zielone
o ! możemy jechac
*wyrzuca metalowy pręt z bagażnika , zatrzaskuje go i wsiada do auta

[Edward Cullen]

*wsiada* I tak nie musiałaś czekać xD

[Isabella Swan]

no ale teraz to już wypadałoby ruszuc
*zapala silnik

[Edward Cullen]

Daleko jeszcze? xD

[Isabella Swan]

jak tylko ruszymy to będziemy na miejscu
*rusza
i teraz wielka radośc bo następny post we włoszech

[Edward Cullen]

Jeeee!

PS. To była ta radość :P

[Dylan Marvil]

*kładzie się na skrzyżowaniu

[Edward Cullen]

* jedzie prosato
*przejeżdża na czerwonym
* jedzie po Dylan
*parkuje przy... czymś tam parkuje
* wychodzi i dalej nuci